Lista aktualnie żyjących zbrodniarzy hitlerowskich # sierpień 2019

Do dzisiaj ostała się jeszcze dziesiątka nazistów, która ma udowodniony udział w zbrodniach III Rzeszy. Wśród nich znajduje się m.in. niemiecki oficer Waffen-SS, funkcjonariuszka SS w KL Auschwitz-Birkenau czy oficer Ukraińskiego Legionu Samoobrony. Wszyscy z tego grona zbrodniarzy i pomocników hitlerowskich jak dotąd uniknęli sprawiedliwości... i za życia zapewne jej już nie poniosą. W pierwszej części listy wymienię ciągle poszukiwanych przez Centrum Wiesenthala pięciu najemników nazistowskich. A w drugiej przedstawię ukrywającego się w Anglii ukraińskiego strzelca wyborowego z LW oraz esesmańską czwórkę, która dzięki decyzjom sądu niemieckiego została uwolniona od odpowiedzialności za śmierć w sumie kilkuset ofiar.


Pierwszy na liście:
Helmut Oberlander to niewinnie wyglądający niemiecki zbrodniarz wojenny ukraińskiego pochodzenia, który w czasie II wojny światowej był członkiem Einsatzgruppen – tę nazwę przywódcy hitlerowskich Niemiec nadali specjalnej formacji stworzonej przez Główny Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy (Reichssicherheitshauptamt), składającej się z oddziałów przeznaczonych do „zwalczania na zapleczu wojsk działających w kraju nieprzyjacielskim wszelkich elementów wrogich Rzeszy i antyniemieckich”. Jak się szacuje ten nazistowski szwadron śmierci, wymordował ok. 1 milion 250 tysięcy mężczyzn, kobiet i dzieci (głównie w wyniku masowych rozstrzeliwań). Oberlander w Einsatzkommando 10a (które była częścią Einsatzgruppe D) służył jako tłumacz na terenie południowej Ukrainy i w rejonach Krymu, i ciążą na nim bardzo poważne zarzuty, że był zamieszany w zabicie kilkunastu osób. Po wojnie uciekł do Kanady, gdzie od 1995 roku kilkakrotnie miał odbierane, a następnie przywracane obywatelstwo. Do czasu, kiedy 25 kwietnia 2019 r. Federalny Sąd Apelacyjny po odrzuceniu apelacji hitlerowca, ostatecznie zezwolił na jego ekstradycję z Kanady95-letni Oberlander od 2018 r. znajduje się na 1. miejscu listy najbardziej poszukiwanych zbrodniarzy nazistowskich Centrum Szymona Wiesenthala. Aczkolwiek jest mało prawdopodobne, że zostanie kiedykolwiek skazany prawomocnym wyrokiem.


Numerami „2”, „3”, „4” wśród poszukiwanych zbrodniarzy nazistowskich są:
Byli członkowie Einsatzgruppe C — Kurt Gosdek, Herbert Wahler i Wilhelm Karl Friedrich Hoffmeister. Oskarża się ich o udział w masakrze ludności żydowskiej w Babim Jarze na Ukrainie. W sumie liczba ofiar rozstrzeliwań dokonanych od 29 września do 3 października 1941 r. przekroczyła 33 tys. osób. Zbrodnia w Babim Jarze była jedną z pierwszych prób wymordowania wszystkich Żydów, którzy byli mieszkańcami dużego miasta. Za realizację zbrodni na mężczyznach, ale również na kobietach i dzieciach — zgodnie z poleceniem Adolfa Hitlera z 17 lipca 1941 r. nakazującym „pacyfikację” okupowanych terenów odpowiadał sam Reichsfuehrer SS Heinrich Himmler. Mający po 96-97 lat Gosdek, WahlerHoffmesiter oczywiście nie przyznają się do brania udziału w babijarskiej kaźni.... i chociaż dowody przeciw nim są mocne, najprawdopodobniej nigdy nie zostaną osądzeni.

Na górze po lewej Gosdek (zdjęcie z 2017 r.), a po prawej Wahler w mundurze Einsatzgruppen i ostatnio w cywilu.

Piątym jest ścigany przez IPN ukraiński kat Polaków:
Michael Karkoc vel Mychajło Karkoć, który służył jako oficer w Ukraińskim Legionie Samoobrony (Legion Wołyński). Jednostka ta była podległa SS i wykonywała polecenia nazistów. W 1940 roku starał się o obywatelstwo niemieckie, którego nie otrzymał z powodu nieznajomości niemieckiego. Uznano go jednak za „etnicznego Niemca”. IPN uważa, że Karkoc brał udział pacyfikacji Chłaniowa i Władysławina (małe wsi położone w województwie lubelskim). Kiedy rankiem 23 lipca 1944 roku, w odwecie za zabicie SS-Hauptsturmführera Siegfrieda Assmussa, niemieckiego dowódcy Legionu jego następca ukraiński płk. Wołodymyr Herasymenko wydał rozkaz zaatakowania wspomnianych wiosek. Rzeź Polaków trwała kilka godzin. Wielu z nich przed śmiercią torturowano, m.in. wyłamywano ręce i wydłubywano oczy. Legion zabił wówczas 44 osoby, w tym kilkoro dzieci. Spalono również dziesiątki gospodarstw. 



Po wojnie Karkoc już pod zamerykanizowanym nazwiskiem zamieszkał w ukraińskiej dzielnicy Minneapolis. Ponownie się ożenił i doczekał narodzin czwórki dzieci. Zaangażował się również w działalność ukraińskiej mniejszości. W 2002 roku zidentyfikowano go jako działacza ULS. 13 marca 2017 r., po trzech latach śledztwa, prokuratura w Polsce wystąpiła do sądu o aresztowanie Karkoca. Jeżeli wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie, IPN wystąpi o ekstradycję Ukraińca. Jednak to od strony Amerykańskiej zależy, czy 100-latek trafi do Polski i odpowie za swe zbrodnie. Bo Karkoc był ścigany także przez prokuraturę niemiecką za pomoc nazistom i branie udziału w rozpowszechnianiu nazistowskiej ideologii. Z powodu rzekomego złego stanu zdrowia nie stanął jednak przed sądem i w 2015 roku odstąpiono od jego ścigania. Zresztą nie da się ukryć, że władze USA dużo robią, żeby posiadającemu amerykańskie obywatelstwo Karkocowi nie spadł przysłowiowy włos z głowy. Do takiego wniosku można dojść, bo obejrzeniu filmiku YouTube — Maxa Kolonko — który bardzo dobrze zna tamtejsze realia.



O bardzo podobne zbrodnie w Wielkiej Brytanii jest oskarżony podwładny Karkocia, szósty na liście:
92-letni Ukrainiec Mychało Ostapenko, który według znanego historyka Holokaustu Stephena Ankiera miał rangę strzelca wyborowego w 31. Schutzmannschafts-Bataillon der SD (niemiecka nazwa Legionu Wołyńskiego), i brał udział w zwalczaniu żydowskich oraz polskich cywilów podczas Holokaustu i Powstania Warszawskiego. Mają to potwierdzić listy wojskowe, druki płatności i inne dokumenty z archiwów polskich i niemieckich. Ostapenko powiedział brytyjskiej Daily Mail, że przez krótki czas był w armii lecz nikogo nie zabił. Tymczasem Ankier kilka lat temu przekazał swoje dowody Scotland Yardowi, który w Wielkiej Brytanii jest odpowiedzialny za prowadzenie dochodzeń w sprawie zbrodni wojennych. Ostapenko obecnie mieszka sam w Lancashire, był żonaty z Brytyjką i ma dwie córki. Po wojnie został umieszczony w obozie jenieckim we Włoszech, a w 1947 r. przeprowadził się do Wielkiej Brytanii, uzyskując po dziewięciu latach tamtejsze obywatelstwo. I chociaż angielska prokuratura ciągle bada jego hitlerowską przeszłość, wydaje się mało prawdopodobnym, że zostanie jeszcze osądzony. Warto wspomnieć, że na Wyspach ciągle żyje dwudziestu paru byłych żołnierzy ukraińskiej Dywizja SS „Galizien”. („Hałyczyna”). Jednakże żadnemu z nich oficjalnie nie udowodniono udziału w zbrodniach hitlerowskich.

Siódmym z kolei, a pierwszym z „ułaskawionych” funkcjonariuszy SS jest:
93-letni Alfred Stork biorący udział we wrześniu 1943 r. w egzekucjach 120 włoskich oficerów na greckiej wyspie Kefalonia natychmiast po podpisaniu zawieszenia broni przez Włochy. Mord był częścią masakry 5 tysięcy byłych żołnierzy włoskiej Dywizji Acqui. W 2013 r. ten były kapral 1 Dywizja Strzelców Górskich, został skazany zaocznie na dożywocie przez sąd wojskowy w Rzymie. Ale rząd niemiecki, jak wiele razy bywało w takich przypadkach, nie udzielił zgody na jego ekstradycję. Stork na co dzień mieszka w swojej chacie w Kippenheim i zerwał prawie całkowicie kontakt z ludźmi.


Ósmy to:
98-letni Johann Robert Riss były niemiecki sierżant 26. Dywizji Pancernej Wehrmachtu odpowiedzialny za udział w masakrze w Padule di Fucecchio we Włoszech, która miała miejsce 23 sierpnia 1944 roku. W jej wyniku zamordowanych zostało 184 cywilów w różnym wieku, wśród nich także 63 kobiety i 23 dzieci. Po wojnie Riss osiadł w Kaufbeuren w Bawarii, gdzie pracował w miejscowej firmie Olympia. W 2011 roku został zaocznie skazany razem z Ernstem Pistorem i Fritzem Jaussem przez Wojskowy Trybunał w Rzymie na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Jednak w Niemczech nigdy nie trafił za swe zbrodnie do więzienia.


„Numerem dziewięć” jest jedyna kobieta w tym zestawieniu: 
Helma Kissner znana obecnie jako Helma Maaß będąca podczas II wojny światowej funkcjonariuszką Waffen-SS w niemieckich obozach koncentracyjnych KL Auschwitz-Birkenau oraz KL Natzweiler-Struthof. Od 2012 r. znajdowała się na liście najbardziej poszukiwanych zbrodniarzy nazistowskich Centrum Szymona Wiesenthala. Te poszukiwania doprowadziły, że została oskarżona za współudział w zamordowaniu 266 290 osób. Jej proces miał się odbyć w Niemczech, ale ostatecznie do niego nie doszło, ponieważ we wrześniu 2016 r. została uznana za niezdolną do odpowiadania przed sądem z powodu stanu zdrowia i podeszłego wieku. Powinna jednak dostać choćby symboliczny wyrok, bo podczas swojej służby w obozach śmierci dopuściła się najokrutniejszych czynów. 95-letnia była esesmanka obecnie przebywa w domu spokojnej starości w Neumünster niedaleko Hamburga... i nie lubi, gdy się ją pyta co robiła w obozach koncentracyjnych.

Helma obecnie i w czasach służby w KL Auschwitz (trzecia po prawej).

Listą zamyka zaś ostatni ocalały niemiecki oficer Waffen-SS:
Gerhard Sommer (link do jego biografii), który latem 1944 r. jako współdowodzący 16. Dywizji Grenadierów Pancernych SS „Reichsführer SS” brał udział w masakrze 560 mieszkańców (w tym 116 dzieci) toskańskiej wioski Sant’Anna di Stazzema. W 2005 roku włoski sąd skazał Sommera zaocznie na dożywocie, ale Niemcy nie wyraziły zgody na jego ekstradycję. Dziewięć lat później niemiecki sąd wniósł o ponowne rozpatrzenie sprawy, ponieważ zaistniały wyraźne dowody na to, że esesman dopuścił się brutalnych mordów popełnionych z niskich pobudek. Kiedy znaleziono go w domu opieki w Hamburgu, jednak uznano, że nie jest zdolny do udziału w procesie z powodu ciężkiej demencji. 98-letni hitlerowiec przebywa tam do dziś, będąc pod troskliwą opieką.




Porażający epilog

Ta dziesiątka ostatnich żyjących zbrodniarzy nazistowskich dobiega już końca swego żywota i w przeciągu najbliższych lat zapewne wymrze, unikając odpowiedzialności karnej. Najgorsze to jest w tym, że im podobnych oprawców w mundurach SS były całe tysiące i zaledwie kilka procent z nich poniosła faktyczną odpowiedzialność swoich czynów. Była to sama góra, natomiast ci mniej znani nazistowscy zbrodniarze po wojnie bez większego problemu mogli żyć normalnie. Że tak się stało, na pewno dużą odpowiedzialność ponoszą Niemcy (które nie potrafiły się godnie rozliczyć ze swoją hitlerowską przeszłością), a także Watykan (tzw. szczurzy szlak biskupa Hudala), Czerwony Krzyż, CIA... i w mniejszym stopniu wiele innych państw i organizacji, które pomagały hitlerowcom w ucieczkach głównie do Argentyny lub Brazylii. Tak więc „wielkim” tego świata zależało, żeby chronić hitlerowców.... oburzające to, ale niestety prawdziwe.
Na zdjęciach są: Alois Hudal, brunatny biskup — watykański szpieg wodza III Rzeszy, „papież Hitlera” Pius XII oraz „przemyceni” przez Watykan kaci hitlerowscy — Eichmann i Priebke.

Postscriptum

Spis ten jest czasową kontynuacją wykopowego znaleziska „Lista aktualnie żyjących zbrodniarzy hitlerowskich # czerwiec 2013” - autorstwa użytkownika AirCraft. Minęło już ponad 6 lat od ukazania owej listy, więc nie powinno dziwić, że opisani w niej zbrodniarze hitlerowscy (oprócz Sommera) już nie żyją. Boere, Csatáry, Misch (zmarli w 2013), Dailidė i Kam (2015), Lipschis (2016), Zentai (2017).... a Brunner w 2010 roku... 3 lata przed jej ukazaniem. Tak więc czynniki biologiczne i odszukanie po 2013 r. innych nazistowskich zbrodniarzy przez historyków i prokuraturę w Polsce, Izraelu, Anglii oraz we Włoszech — przyczyniły się do tego, iż postanowiłem zaktualizować tę listę. Całkiem logicznym wydaję się też, że będzie to jedna z ostatnich takich list, ponieważ prawdziwi naziści są już prawie na wymarciu.


Na koniec dodam, iż „bohaterowie” mojej listy splugawili się zabijaniem tylko i wyłącznie bezbronnych ludzi: dzieci, kobiet, chorych, jeńców i starców. Zatem nie można ich nawet tłumaczyć, że zabijali wrogich żołnierzy na polu walki.

Komentarze

  1. Moze by tak opublikowac Liste aktualnie zyjacych zbrodniarzy NKWD-KGB.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Algimantas Dailidė — nazistowski zbrodniarz, któremu nie pozwalają umrzeć w Polsce

Grzegorz Jurgielewicz (aka Karcharoth, aka Anextiomarus) — schizofrenik, który współtworzył podwaliny polskiego black metalu

Czarna śmierć — dlaczego nastała w średniowieczu i jak zmieniła Europę. Opinia subiektywna