Pogańskie pochodzenie katolickich świąt Bożego Narodzenia

Za niedługo będzie obchodzone będzie Boże Narodzenie — jedno z najważniejszych świąt chrześcijańskich. Święto które — jak mało polskich katolików wie, ma rodowód pogański. Zapożyczenie tego święta miało miejsce ponad 1000 lat temu. Kiedy to Kościół katolicki podbił Polskę rękami ówczesnych elit, które zwietrzyły w tym dobry interes także dla siebie, przywłaszczył sobie m.in. wielkie, odwieczne Zimowe Święta.




Zimowe Święta, to było po prostu Przesilenie Zimowe, początek nowego roku solarnego, czyli święto astronomiczne, świeckie w swej istocie. Nazywano je: Gody, Szczodre Gody, albo Kolęda. Zrobiono z tego Boże Narodzenie, choć jeśli już w mitologiach religijnych jakiś bóg urodził się 25 grudnia, to był raczej Mitra niż Chrystus. Schrystianizowano potem m.in. strojenie drzewek i wielką wieczorną ucztę. Zresztą jeszcze w pokoleniu naszych babć składano sobie życzenia na „Godni Świenta”, a nie na Boże Narodzenie. A starsi Zaburzenie i teraz, nie mówiłą o żadnej wigilii, ale o „świętym wieczorze”. Więc widać, że na wielu poziomach skatolicyzowano i po kościelnemu ujednolicono społeczeństwo dosyć późno, jak na 1000 lat bardzo brutalnej indoktrynacji (przez setki lat za porzucenie Kościoła lub jego doktryny groziła przecież kara śmierci). Nie ma powodów, aby obruszać się na to, że teraz ludzie niereligijni obchodzą Zimowe Święta na swój sposób. Dlaczego mieliby się przejmować tym, że ktoś kiedyś ukradł te święta? Niech się raczej chrześcijanie tłumaczą, jeśli chcą, z tego, dlaczego stroją 'pogańską' choinkę i biorą udział w 'pogańskiej' uczcie. Bo przecież to dla nich grzech straszny jest albo być powinien. Ja, choć lubię spotkania z bliskimi, to jestem raczej kiepski w świętowaniu czegokolwiek. Ale wszystkim, którzy świętują Przesilenie Zimowe — życzę, aby było wśród nas coraz więcej światła, a więc jasności, nadziei i ciepła.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Algimantas Dailidė — nazistowski zbrodniarz, któremu nie pozwalają umrzeć w Polsce

Grzegorz Jurgielewicz (aka Karcharoth, aka Anextiomarus) — schizofrenik, który współtworzył podwaliny polskiego black metalu

Czarna śmierć — dlaczego nastała w średniowieczu i jak zmieniła Europę. Opinia subiektywna